2
Agata Młynarska

Urodziłam się 1 stycznia 1972 roku w Łodzi. W latach 1990-1996 studiowałam na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Łodzi. Już w okresie studiów pragnęłam rozwijać zainteresowania w dziedzinie kardiologii, co umożliwił mi staż w Oddziale Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Ulm, w Niemczech oraz w Klinice Kardiologii Instytutu Kardiologii, a później praca w III Szpitalu Miejskim im. Dr K. Jonschera w Łodzi. Doświadczenia lekarskie zdobywałam także czynnie uczestnicząc w wieloośrodkowych randomizowanych badaniach klinicznych w dziedzinie kardiologii. W listopadzie 2001r. uzyskałam specjalizację I stopnia w zakresie chorób wewnętrznych.

Jednocześnie interesowałam się genetycznym i molekularnym podłożem chorób oraz wykorzystaniem w pracy naukowej nowoczesnych metod badawczych biologii molekularnej. Praca w Pracowni Biologii Molekularnej Instytutu Pediatrii Akademii Medycznej w Łodzi umożliwiła mi praktyczne zapoznanie się z technikami laboratoryjnymi. Zdobyte doświadczenie kliniczne i laboratoryjne wykorzystałam w realizacji projektu badawczego dotyczącego genetycznej zmienności promotora genu PAI-1 oraz jej wpływu na efekt leczenia fibrynolitycznego w świeżym zawale mięśnia sercowego, co jest również tematem mojej rozprawy doktorskiej. Zainteresowania dziedziną biologii molekularnej i genetyki zaszczepił mi mój mąż, który jest lekarzem, biologiem i zajmuje się naukowo genetyką. Wiele zawdzięczam jego fachowej pomocy.

Podjęłam więc próbę powiązania praktyki lekarskiej z pracą naukową, poprzez powiązanie kardiologii i genetyki. Wcale nie było prosto osiągnąć tak postawiony cel, gdyż nie pracuję w ośrodku akademickim. Na szczęście udało mi się zainteresować zwierzchników moim projektem, udało mi się również zdobyć środki na rozpoczęcie badań z Komitetu Badań Naukowych. W rezultacie uzyskałam bardzo obiecujące wyniki. Moja praca być może przyczyni się do wyjaśnienia dlaczego u części pacjentów leczenie fibrynolityczne świeżego zawału serca kończy się niepowodzeniem oraz pozwoli na wyodrębnienie grupy chorych, u których korzyści z innych metod leczenia mogą być większe.

Wiele zawdzięczam rodzicom, którzy zawsze wspierali mnie w realizacji moich zamierzeń i bardziej niż ja wierzyli w ich powodzenie. Nieocenioną pomocą służy mi zawsze mąż, który jest nie tylko idealnym partnerem życiowym, ale także partnerem w pracy klinicznej i naukowej. Zawsze cieszy mnie, że z równą zaciętością dyskutujemy o zmienności genetycznej PAI-1 jak o tym, co przyrządzić na niedzielną kolację.

Każdą wolną chwilę, których niestety nie pozostaje zbyqt wiele, staram się spędzać na łonie natury, w starym domku na wsi. Kontakt z przyrodą, spacer po lesie i szum starej brzozy w ogrodzie pozwalają mi zapomnieć o trudach codziennego dnia.


Powrót