Agnieszka Jazwa
Agnieszka Jaźwa

Pracuje nad terapią genową, która stymulowałaby powstawanie nowych naczyń krwionośnych. Zastosowanie swoich badań widzi w chorobach układu krążenia, takich jak niedokrwienie mięśnia sercowego, czy kończyn dolnych.
Agnieszka ma 29 lat, jako analityk medyczny zainteresowała się pacjentami z ostrymi zespołami wieńcowymi i zakrzepicą żylną. W ramach pracy doktorskiej szuka nowych możliwości leczenia tych schorzeń. Z dużą grupą przyjaciół o przeróżnych specjalnościach jeździ na rowerze, pływa kajakiem i wędruje po górach. Ma zajętą każdą chwilę.

Moja droga zawodowa
Przygodę z nauką rozpoczęłam na ostatnim roku studiów kiedy pod kierunkiem prof. dr hab. Marka Sanaka wykonywałam doświadczenia w ramach pracy magisterskiej w Pracowni Biologii Molekularnej II Katedry Chorób Wewnętrznych CM UJ Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Po studiach, pracując w tym miejscu jako analityk medyczny w Pracowni Hemostazy, po raz pierwszy, zetknęłam się z problemami osób z powikłaniami zakrzepowo-zatorowymi. Po pewnym czasie przestała mi wystarczać rutynowa diagnostyka. Postanowiłam pogłębić wiedzę w dziedzinie biologii molekularnej, aby lepiej zrozumieć uwarunkowania genetyczne chorób, oraz możliwości, jakie niesie ze sobą współczesna terapia ukierunkowana molekularnie. W 2004r. w Zakładzie Biotechnologii Medycznej, pod kierunkiem dr hab. Józefa Dulaka, rozpoczęłam studia doktoranckie z Biochemii i Biofizyki na Wydziale BBiB UJ. Po skończeniu doktoratu chciałabym kontynuować pracę naukową, a jej aplikacyjny charakter będzie dla mnie zawsze najważniejszy.

Temat i cel moich badań
Wiodącym tematem mojej pracy doktorskiej jest próba zastosowania terapii genowej do stymulacji powstawania nowych naczyń krwionośnych z już wcześniej istniejących. Do tego celu wykorzystuję wektory AAV. Są to nośniki genów oparte na wirusach, które naukowcy nauczyli się wykorzystywać do wprowadzania informacji genetycznej do komórek hodowanych w warunkach in vitro oraz w żywym organizmie. Stosowane przeze mnie (w chwili obecnej wyłącznie w fazie badań eksperymentalnych) wektory zawierają w swej strukturze 2 geny o działaniu stymulującym proces powstawania naczyń krwionośnych. Użycie tych dwóch genów może przynieść lepsze efekty niż terapia jednogenowa. Badania tego typu prowadzone są na całym świecie. Analizuje się różne geny oraz różne nośniki genów, które będą nie tylko efektywnie wprowadzać materiał genetyczny do komórek, ale będą przede wszystkim całkowicie bezpieczne dla pacjenta. Do tej pory nie znaleziono jeszcze idealnej kombinacji. Mam nadzieję, że wyniki mojej pracy przyczynią się do sukcesu, jaki terapia genowa ma szansę odnieść u pacjentów, u których dochodzi do zablokowania światła naczynia krwionośnego (najczęściej poprzez zakrzep), co w efekcie uniemożliwia dostarczenie odpowiedniej ilości tlenu oraz substancji odżywczych do obszarów, które są przez to naczynie odżywiane. W najgorszym wypadku może to prowadzić do rozległej martwicy tkanek kończącej się śmiercią w wyniku zawału mięśnia sercowego lub do chirurgicznej amputacji niedokrwionej kończyny. Idea prowadzonych przeze mnie badań jest taka, aby poprzez domięśniowe podanie genów doprowadzić do powstania nowych naczyń krwionośnych, które będą w stanie obocznie, w stosunku do nieczynnego naczynia, poprowadzić krew do tkanek.

Czy młodzi ludzie mają przyszłość w Polsce i mogą odnosić sukcesy?
Możliwości odniesienia sukcesu w nauce jest coraz więcej. Coraz częściej pojawiają się na polskim rynku firmy farmaceutyczne i biotechnologiczne, które szukają współpracy z naszymi renomowanymi uczelniami i ośrodkami badawczymi. Duże znaczenie mają programy takie jak L’Oréal Polska przy wsparciu Polskiego Komitetu do spraw UNESCO. Niezmiernie istotną rolę odgrywa istniejąca od kilkunastu lat Fundacja na rzecz Nauki Polskiej, która wspiera młodych naukowców i dynamizuje ich kariery. Nie mogę tu jednak nie wspomnieć o tym, jak ważne w karierze każdego młodego naukowca są zagraniczne staże naukowe, które pozwalają nie tylko na sprawdzenie się w nowych okolicznościach oraz poszerzenie wiedzy i umiejętnosci, ale też nawiązanie nowych kontaktów. Mogą one zaowocować współpracą międzynarodową i wspólnymi projektami badawczymi. Wszystko to jest przecież zgodne z inicjatywą Europejskiej Przestrzeni Badawczej, w której Polska już od kilku lat aktywnie uczestniczy.

Miejsce kobiet w nauce i ich szansa na karierę zawodową
Historia zna wiele przykładów kobiet, które już od czasów starożytnych wnosiły swój wkład do rozwoju nauki, techniki i medycyny. Umożliwiony w XX wieku formalny dostęp do wyższego wykształcenia znacznie zwiększył udział kobiet we wszystkich dziedzinach nauki. Osobiście miałam okazję współpracy z kilkoma niezwykłymi kobietami, m.in. z dr hab. Anettą Undas, wybitnym naukowcem w dziedzinie medycyny oraz stypendystką L’Oréal Polska sprzed kilku lat, dr hab. Alicją Józkowicz. Zawsze będę je podziwiać za pasję i profesjonalizm, z jakimi wykonują swoją pracę. Ze szczególnym podziwem patrzę na moje koleżanki z laboratorium, które niezwykle umiejętnie łączą działalność naukową z obowiązkami życia rodzinnego. Nie jest to łatwe zadanie, ale możliwe do wykonania. Ponadto, mam wrażenie, że demokratyzacja życia i coraz powszechniej uznawane równouprawnienie sprzyja kobietom w osiąganiu przez nie sukcesów, także w dziedzinie nauki.

Czym jest dla mnie stypendium L’Oréal Polska?
Muszę przyznać, że bardzo ucieszył mnie fakt przyznania mi tego prestiżowego stypendium, ponieważ zdecydowało o tym jury złożone z uznanych naukowców. Traktuję je więc jako duże wyróżnienie, które motywuje mnie do dalszej pracy i kontynuowania rozpoczętych badań. Nie jest to stypendium badawcze przeznaczone na prowadzenie doświadczeń, ale rodzaj nagrody za dotychczasowe osiągnięcia naukowe oraz promocji najbliższych planów naukowych, które mają mnie doprowadzić do końcowego etapu pracy doktorskiej, czyli obrony.


Powrót