3
Maria Styczyńska

Urodziłam się 8 października 1972 roku w Warszawie i całe moje życie związane jest z tym miastem. Tu chodziłam do szkoły podstawowej, a następnie do IX Liceum Ogólnokształcącego im. Klementyny Hoffmanowej. Mimo, iż uczyłam się w klasie matematyczno-fizycznej, nie zdecydowałam się na studia w zakresie nauk ścisłych.

Zawsze fascynowało mnie funkcjonowanie ludzkiego mózgu i w ostatniej klasie liceum zaczęłam poważnie myśleć o studiach medycznych. W 1991 roku rozpoczęłam naukę na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie. Od drugiego roku studiów byłam członkiem Studenckiego Koła Neurologicznego przy Klinice Neurologii II Wydziału Lekarskiego, kierowanej wówczas przez prof. Hannę Jędrzejowską. Pracując w kole naukowym po raz pierwszy zetknęłam się z prowadzeniem badań naukowych. Realizowałam własny projekt dotyczący przebiegu udaru mózgu u pacjentów z cukrzycą. Brałam również udział. w badaniach nad otępieniem naczyniopochodnym.

Okres studiów wspominam jako wspaniały etap mojego życia – realizacji zainteresowań naukowych oraz długich i pełnych wrażeń wakacji, które spędzałam na wędrówkach górskich z grupą przyjaciół. Razem poznawaliśmy piękne zakątki polskich i słowackich Tatr, Alp Julijskich, Dolomitów, Karpat Południowych w Rumunii, a także wyprawiliśmy się Koleją Transsyberyjską nad Bajkał. Każdego roku brałam też udział. w letnim turnusie rehabilitacyjnym dla osób niepełnosprawnych. Spotykałam tam wspaniałych ludzi, którzy realizowali swoje marzenia i plany, pokonując jednocześnie niesprawność fizyczną i cierpienie. Po kilku latach zdecydowałam się na udział. w podobnym turnusie w Anglii – chciałam poprawić znajomość języka angielskiego i „podejrzeć” jak funkcjonują osoby niepełnosprawne w tym kraju. Byłam wolontariuszem w ośrodku brytyjskiej organizacji „Winged Fellowship” na turnusie dla osób z chorobą Alzheimera i ich opiekunów. Po raz pierwszy zetknęłam się z tą chorobą i było dla mnie niepojęte dlaczego osoby zupełnie sprawne fizycznie, do niedawna pełniące wiele różnych funkcji, tracą stopniowo pamięć, a po kilku latach wymagają pomocy w ubieraniu lub jedzeniu. Po powrocie do Polski zaczęłam szukać informacji o tej chorobie.

W 1997r. ukończyłam z wyróżnieniem studia na Akademii Medycznej, a od 1998r. rozpoczęłam pracę w Instytucie Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN w Warszawie u prof. Marii Barcikowskiej. Zajęłam się badaniami genetycznymi w chorobie Alzheimera. Równolegle rozpoczęłam specjalizację w dziedzinie neurologii w Szpitalu MSWiA w Warszawie oraz pracę w tamtejszej Poradni Alzheimerowskiej. Przedmiotem mojej pracy doktorskiej jest badanie wpływu wybranych czynników genetycznych na rozwój choroby Alzheimera. Wiadomo, że część rodzinnych, wczesnych przypadków tej choroby uwarunkowanych jest mutacjami w genach preseniliny1, preseniliny 2 i APP. Mniej jest danych o genetycznym podłożu przypadków późnych, sporadycznych. Tę postać choroby (zresztą najczęściej występującą) zalicza się do grupy tzw. chorób złożonych, gdzie rozwój choroby zależny jest od modulującego wpływu wielu genów oraz środowiska. Kierując się znanymi z literatury wynikami badań sprzężeń genetycznych oraz przesłankami patogenetycznymi, do analizy wybrałam trzy geny: apolipoproteinę E, ?2 makroglobuliny i katepsyny D. Porównywałam częstość występujących w tych genach polimorfizmów w grupie osób zdrowych i u pacjentów z chorobą Alzheimera. Potwierdziłam istotny statystycznie wpływ genotypu apolipoproteiny E na ryzyko rozwoju choroby Alzheimera, nie zaobserwowałam natomiast zakładanego wpływu genów ?2 makroglobuliny i katepsyny D. Wyniki te uzyskałam zarówno w przypadku, gdy analizowany by. wpływ poszczególnych genów jak i w jednoczesnej analizie wszystkich trzech genów.

Od czterech lat jestem mężatką. Mój mąż Grzegorz też jest lekarzem – internistą. Nasza córeczka Marysia ma 3 lata i jest już niezłym urwisem. W opiece nad nią od początku pomaga nam moja mama, która całkowicie poświęci czas jedynej wnuczce.


Powrót